Oszczedzanie, strona 10

Kiedy jesteśmy młodzi kieruje naszym życiem brak rozsądku....uczucia wskazują drogę......można sie zakochać i stracić głowę ( jak to się mówi potocznie )....nic sie dla nas wówczas nie liczy.....nikogo się nie słuchamy......tylko tej jedynej osoby!!! Ufamy jej bezgranicznie.....zapominając o własnej stabilności i właściwym dopasowaniu się.....nie wiemy nic....czy jest to oszczędna i poważnie o życiu myśląca osoba....to wychodzi dopiero w późniejszym czasie ....to jak loteria....

Odpowiedni dobór partnera to szansa na lepsze życie......bo która kobieta chciałaby mieć męża pijaka, bądź hazardziste.....ale to już kwestia szczęścia.....

Obecna pandemia wymusiła na nas robienie zakupów przez internet......z dowozem do domu....czy takie zakupy są oszczędne? Trudne pytanie....ja lubię widzieć i dotknąć co kupuję, jadę do sklepu tracę paliwo i czas.....należałoby rozgraniczyc te wszystkie za i przeciw.....czy kupujemy mniej, czy wiecej? tego nie wiem....myślę , że to bardzo indywidualna sprawa, dotycząca potrzeb danej osoby ( rodziny )....standardu życia, dochodów...itp....

Klikasz i masz.....jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.....mamy co chcemy i jeszcze, ktoś ma pracę dzięki nam.....przyszłość niesie zawsze coś nowego, za jakiś czas , może jeszcze inna forma zakupów stanie sie bardziej popularna......

Nasz budżet domowy , nie lubi zmian.....wszelkie zmiany często uderzają w zasobnośc jego portfela....a sztuka zarzadzania nim nie należy do najłatwiejszych.....

Wirtualne zakupy, wirualne pieniądze, wirtualny świat....dobrze , że jeszcze czujemy co jemy, dzięki sobie - nie wirtualnie w skali 1 do 10..... 

Wierzcie, lub nie.....ale znam osoby, które oszczędzają duże kwoty pieniędzy na jedzeniu....tak, na ograniczeniu spozywania pokarmów do maximum.....znam jedną dziewczynę, która potrafi przez tydzień nic prawie nie jeść.....i odkłada sobie pieniążki....Czy postępuje prawidłowo? Osadzcie sami....

Jemy po to aby żyć.....no właśnie, to jedzenie nas utrzymuje przy życiu....przy takim postępowaniu, może Ona zaszkodzić sobie brakiem niezbędnych składników odżywczych i mikroelementów w organizmie... ( witamin i innych....)...może również popaść w anoreksje i calkowicie przestać jeść, wyniszczając swój organizm....a w najgorszym przypadku powodując własną śmierć.....osoby, takie często się tłumaczą, z braku poczucia głodu....a to takie fałszywe poczucie......

Pamiętajmy więc....wszystko w granicach zdrowego rozsądku......Nie żyjemy przecież tylko po to, aby jeść....

Bywa i tak, że ludzie widząc, rezultaty oszczędzania, naprawdę wręcz obsesyjnie zaczynają oszczędzać pieniądze.....powiedziałbym nawet kosztem zdrowia.....należy pamiętać stare przysłowie: na lekarzu nie zaoszczędzisz , lub na jedzeniu co zaoszczędzisz, później wydasz więcej na lekarza....itp..

Ważne jest zachować zdrowy rozsądek....te wydatki, które są niezbędne do życia, musimy ponosić.....oszczędzamy na naszych zachciankach i  złych nawykach....

Lecz , jak we wszystkim należy zachować umiar...

Jeśli już postanowiłeś oszczędzać....to musisz się tego konsekwentnie trzymać....pierwszy okres jest najtrudniejszy ( kilka tygodni, może i miesięcy)....dopiero, kiedy zauważasz sporą kupkę oszczędności zaczynasz, naprawdę oszczędzać....planować....masz zapał do oszczędzania.....liczenie oszczędności, jest pewnego rodzaju przyjemnością.....posiadanie dodatkowych pieniędzy daje poczucie bezpieczeństwa, stabilności i umożliwia planowanie.....Miarą bogactwa są zaoszczędzone pieniądze, zgromadzone majątki , a nie miesięczne , czy roczne dochody......