Cicha skarbonka...
Usłyszałem ostatnio ( kilka miesięcy temu )od znajomego , że nigdy nie może odłożyć .....zacząć oszczędzać....że nie potrafi....że pieniądze się jego nie trzymają...doradziłem , aby sobie kupił najprostszą skarbonke....i zaczął tam wrzucać jakąś określoną kwotę....tą samą każdego dnia....a po 3 miesiacach niech mi powie ile uzbierał...ale musi przy tym być systematyczny......ponieważ w oszczędzaniu liczy się systematyka....nie pierwszy już raz komuś tak pomogłem.....jesli ktoś czyta mojego bloga to pamięta kolegę....który uzbierał na wymarzony motocykl i jeszcze jemu zostało trochę kasy..... Ale....w tym przypadku , po okresie 3- mcy kolega powiedział mi , że już się przyzwyczaił i nie chce jej otwierać wczesniej niż 3 lata!!! ale było wielkie moje zdziwienie......człowiek który dziennie miał problemy z oszczędzaniem....teraz chce czekać aż trzy lata? Spytałem się więc czemu wybrał tak długi termin....może potrzebuje na większy wydatek.....Odparł: odezwę się do Ciebie jak będę ją otwierać....ale nie będzie to prędko , gdyż wybrałem sobie dużą skarbonke......
Będę czekać ......i o tym później napiszę.....życie potrafi zaskakiwać.....