Głód sukcesu....
W ciągu swojego życia ( mam ponad 50 lat ) spotkałem się z różnymi kategoriami ( typami ) ludzi.....z leniwymi , z mało aktywnymi bądź , też z ambitnymi i energicznymi....sami widzicie , że warto być w tej drugiej kategorii...wśród tych enegicznych i ambitnych....Na przełomie lat wiele się zmienia....ludzie także się zmieniają....i można zaobserwować , jak potoczyły się finansowe losy tych wyżej wymienionych.....Efekty pracy jaką włożyli w tym okresie są widoczne....jak kto żyje , nie da się ukryć.....jedni sobie dalej jakoś radzą.....inni żyją z dnia na dzień a jeszcze inni ponad stan ( więcej wydają , niż zarabiają...).....Ci ktorzy żyją naprawdę w luksusie i powodzi im się super , można ich policzyć na palcach....
Więc dochodzimy do wniosku , że można stać się człowiekiem zamoznym ....ale nie wszyscy odpowiednio się starają i nie wszyscy chcą wyjść ze strefy wygody ( komfortu ) , podjąć ryzyko pracy na własny rachunek , zostawić płatny etat.....wygodnictwo dominuje nasze życie....każdego dnia staramy się , aby ten dzień zrobić lżejszym i wygodniejszym....unikamy podjecia jakiegokolwiek trudu.....wysiłek jest jakimś , ostatnim celem naszego działania......co jest rzeczą dla wielu bardzo zgubna....
Twoja przyszłość zależy od tego , czy teraz poderwiesz d....e z fotela.....zacznij coś....