Opinie, strona 1

Słyszałem jakiś czas temu , że bardzo wygodnie jest żyć na garnuszku u rodziców....można zaoszczędzić dużo pieniędzy....można mieć później lepszy start....z jakąś gotówką.... no i beztroskie życie do 30 tki....przykładowo....

A czy nie jest to przypadkiem pułapka życiowa....lub też przystań dla nieudaczników?

Takie wykorzystywanie rodziców , czy też dziadków....

To nie jest fair....chyba , że mamy do czynienia z pokoleniami , które razem żyją i mają równy....wspólny wkład w gospodarstwo domowe....ale to już inne zagadnienie.....

Nie znam przypadków z własnego otoczenia....aby wiele osób po bardzo długim pobycie u rodziców miało jakiś lepszy start....przeciwnie.....nawet powiem ......ludzie tacy mają jeszcze gorzej....muszą się na nowo przystosować do życia .....muszą się usamodzielnic...a nie jest to łatwe...muszą wyjść ze strefy komfortu....będzie im tego brakowało....życia na czyjs koszt.... 

Czas kolejnych świąt....Świąt Wielkanocnych jest czasem wydawania pieniędzy......na jedzenie....na prezenty.....kolejny raz możemy być rozsądni....w naszych zakupach......lub też będziemy się zadłużać....

Ludzie bogaci....cały czas myślą o innych...o tym jak im pomóc....to nie jest tak , że nie chcą pomagać.....Oni chcą motywować ludzi....nie chcą ich przyzwyczajać do otrzymywania rzeczy za darmo.....

Czy bogactwo pozwala być lepszym? Myślę , że jak chce się być lepszym.....to można....trzeba tylko widzieć to co sie dzieje u innych....więcej się interesować tymi....którym można w jakiś sposób pomóc.....polepszyć ich możliwości rozwoju....

Święta sa najlepszym czasem......aby.....

Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą i pracujesz na własny rachunek , to nie masz już szefa nad sobą , który wie wszystko lepiej od Ciebie i nigdy się nie myli.....chociaż o wielu rzeczach nie ma pojęcia.... 

Taka sytuacja ma wiele plusów i minusów....Prowadząc własną firmę napewno będziesz więcej zarabiać i możesz rozliczać wiele kosztów......ale Twój dzień pracy może trwać w nieskończoność.......Również bedziesz musiał zajmować się wieloma sprawami dotyczącymi samego biznesu jak i twojej załogi....

Dobry biznesmen to taki ,  który dba najpierw o innych ( pracowników ) a później myśli o własnych przyjemnosciach.....chociaż na korzyści przyjdzie poczekać kilka lat.....biznes musi się rozkręcić.... 

Wielu rodziców decyduje za ich dzieci....jakie mają mieć otoczenie w którym będą dorastać i to jest normalna kolej rzeczy , gdyż dzieci jeszcze są za małe , aby były świadome swoich wyborów....po środowiskach w jakich , kto się wychował widać majętność rodziców....stan posiadania widoczny jest na każdym kroku....markowe ciuchy , drogie wyposażenie do szkoły....drogi plecak....itp...Rodzice zadbają o każdy szczegół....

W biedniejszych rodzinach skala posiadania jest zupełnie innaczej postrzegana.....niejednokrotnie dzieci mają używane ubrania po rodzeństwie , jeden i ten sam plecak do wszystkiego , książki po bracie czy siostrze....używany telefon komórkowy , stary model laptopa itp..( jesli w ogóle mają dostęp do internetu....).....ich rozwój będzie wyglądał inaczej......a co za tym idzie ich przyszłość będzie inna niż tych bogatszych.....

Edukacja na calym świecie nie należy do najlepszych i tutaj bogatsi rodzice mogą wyszukać lepsze szkoły dla ich pociech....nie muszą bazować na najbliższej odległości....mogą również wybrać szkoły prywatne i dużo za nie zapłacić...

Czy pieniądze dają szczęście? Napewno pomagają w jego osiągnięciu....w późniejszym życiu wpływ rodziców na nasze życie jest mniejszy ...i nie zawsze podążamy drogą którą Oni dla nas wybrali....osoby mało odporne psychicznie nie dają rady udźwignąć tego co im rodzice zaplanowali....i tu pieniądze nie pomagają.....

Cześć dzieci z. ,,lepszych domów" jednak uzyska bardzo dobre wykształcenie , dobre posady....i będzie podążać ta drogą co im wybrali rodzice......będą i też tacy buntownicy , którzy będą robić na przekór mamie i tacie , którzy wybiorą własną drogę....nie patrząc na pieniądze....

Tak to prawda....pieniądze zmieniają ludzi....ale nie koniecznie na gorszych....wielu ludziom nawet komplikują życie....są i tacy co wiedzą jak pomóc innym....

Z pieniędzmi , już tak jest ,  że mają różny wpływ ....pomagają i szkodzą.....życie w dostatku nie zawsze jest pełne szczęścia , uzależnione jest to od ich posiadacza i tego jak nimi zarządza....od tego jaką ma wiedzę i doświadczenie życiowe....dlatego też możemy często zaobserwować , że milionerzy są ludźmi nieustannie uczącymi się , rozwijającymi własne możliwości.....dla nich nie liczy się stan posiadania , ale to co mogą jeszcze zrobic...co mogą jeszcze osiągnąć.....

W trudnych czasach , w czasach kryzysu gospodarczego bardzo istotną jest pomoc bogatych dla biedniejszych.....ich zrozumienie i wsparcie.....dziwne , ale w kryzysie to właśnie ci najbiedniejsi są najbardziej poszkodowana grupą społeczną.....nie mając żadnych oszczędności , ciężko jest im przetrwać trudny czas....żyjąc od wypłaty do wypłaty , nie mogą sobie pozwolić na odłożenie jakichkolwiek pieniędzy na trudne chwile ( na czarną godzinę ).....ciężko jest im stworzyć sobie poduszkę bezpieczeństwa finansowego....

Potocznie mówi się , że pieniądze szczęścia nie dają.....ale życie bez nich ...... wcale nie jest lepsze....